Osowska Galeria Spotkań

W sobotni wieczór, tuż po Świętach w S.P. 33 przy ulicy Wodnika odbyła się ostatnia w tym roku odsłona Osowskiej Galerii Spotkań zorganizowana przez Stowarzyszenie Przyjazna Osowa. Spadł pierwszy śnieg, zrobiło się zimno a liczne grono, jak na tę dość nietypową porę przybyłych uczestników miało okazję ogrzać się w cieniu egzotycznych obrazów z Wysp Zielonego Przylądka. Spotkanie miało charakter pokazu filmowego pod tytułem ” Cabo Verde na ekranie” 

Filmy w przysłowiowym plecaku przywiozła ze sobą pani Emilia Wojciechowska. Od lat mieszkająca na jednej z tamtejszych wysp, pochodząca ze Słupska producentka filmowa. Być może wielu wydawać się, że słowo producentka filmowa jest trochę na wyrost ale warto wspomnieć, że najnowszy film nad którym nasza bohaterka pracuje będzie miał wkrótce premierę w Los Angeles – mierzyć trzeba wysoko, żeby coś osiągnąć, jak sama mówi. 

Znana nigeryjska pisarka, Chimamanda Ngozi Adichie napisała, że to nie kultura tworzy ludzi, to ludzie tworzą kulturę. I takie właśnie wrażenie mogliśmy odnieść w trakcie spotkania. Emilia nie bez przyczyny przywołała cytat z nigeryjskiej pisarki mówiący że każdy człowiek jest historią do opowiedzenia. Historia naszego gościa jest fascynująca nie mniej niż opisy dalekiej zamorskiej krainy. Myślę, że jest to cechą wspólną naszych spotkań, nasi goście to nie zwykli podróżnicy, turyści pstrykający tysiące zdjęć. To ludzie, którzy potrafią wtopić się w lokalną społeczność, pracować dla niej i zmieniać na lepsze w miarę możliwości.

Nasz gość odpowiedział na wiele ciekawych, nieraz zaskakujących pytań. Można było odnieść wrażenie, że wielu z uczestników zapragnęło odwiedzić Cabo Verde. Ale nie tylko to. Pani Emilia zainspirowała nas swoimi społecznymi projektami. Jest otwarta na współpracę z naszą szkołą. Ma wciąż nowe projekty.

Ostatni z nich właśnie się zrealizował. Z grupą przyjaciółek otworzyły na swojej wyspie małą restaurację Cafe Verde na jednej z wysp w Mindelo. Można tam napić się miejscowej kawy, wypić świeży sok z lokalnych owoców i zjeść pyszności przygotowywane przez panie. Co ważne jest to jeden z niewielu lokali, gdzie nie serwuje się alkoholu. Niestety alkohol i emigracja jest głównym problemem tego malutkiego państwa. Dość powiedzieć, że połowa populacji żyje poza granicami kraju. 

Jednak entuzjazm naszej prelegentki, która jeździ po świecie z z caboverdeńskimi filmami napawa optymizmem. W ten zimowy wieczór zostaliśmy zarażeni caboverdeńskim słońcem, słynną muzyką, która jest największym dobrem narodowym – kto nie słyszał o Cesaria Evora, bosonogiej divie z Cabo Verde? – kto nie był tego wieczoru na Wodnika, niech żałuje. 

Obiecujemy jednak, że w przyszłym roku Galeria Osowskich Spotkań będzie równie ciekawa a Emilia Wojciechowska obiecuje również, że przy następnej okazji nie omieszka odwiedzić Osowej.


Projekt dofinansowany w ramach Gdańskiego Funduszu Sąsiedzkiego, że środków Gminy Miasta Gdańsk.



Dodaj komentarz